czwartek, 10 września 2015

69 powodów dla których warto oglądać Süper Lig




























Gdy szczególnie upodobamy sobie jednego piłkarza, nasza uwaga potrafi wędrować za nim niezależnie od transferowych wyborów i rosnących trudności w znalezieniu streama. Czasem taka właśnie pogoń za popisami ukochanego gracza powoduje, że całkowicie przypadkowo natrafiamy na coś, co potrafi nas zachwycić. Tak było ze mną i Rysiem Kłarezmą, a właściwie ze mną i Turcją. Do czego zmierzam? Do tego, że nazwiska działają znakomicie, gdy widza trzeba przyciągnąć do nowego produktu - od serialu, przez partię polityczną czy reklamowany przez gwiazdę płyn do mycia naczyń (Bożena Dykiel to jeszcze gwiazda?), aż po piłkarskie kluby czy całe rozgrywki. Potem zatrzymać musi nas już coś więcej. Fabuła, program, jakość czy swoisty czar. Dziś chcę Wam pomóc zrobić pierwszy krok na... 69 sposobów. Oto taka właśnie liczba powodów, dla których warto sięgnąć po turasligę!

wtorek, 1 września 2015

Twoja twarz brzmi znajomo. Ci byli Ekstraklasowicze podbijają Turcję!


















O podobieństwach istniejących między polską i turecką ligą zdarzyło mi się już pisać. Kompletna nieprzewidywalność, wyjątkowa atmosfera na trybunach, nerwowi prezesi i lubujący się w gafach sędziowie. Wszystko to nad Morzem Czarnym występuje jednak w wersji "BARDZIEJ". Być może to właśnie w poszukiwaniu tego przyimka, z pewnego punktu siedzenia mogącego być postrzeganego za sportowy progres, większe i mniejsze gwiazdy naszej rodzimej Ekstraklasy często po odejściu z kraju nad Wisłą, pośród swoich licznych zagranicznych wojaży wreszcie natrafiają na Turcję. Niby egzotyczniej, niby więcej gwiazd, ale jednak cech wspólnych na tyle, że można się czuć prawie jak w domu.