czwartek, 20 sierpnia 2015

Skarb kibica w wersji mikro. Co zmieniło się latem? Bursaspor, Rizespor, Eskisehirspor, Fenerbahce

Źródło Twitter.com, na zdjęciu: M'Bia, Podolski, van Persie, Mario Gomez
To oni mają wypełniać stadiony. A jako, że powstających w Turcji pięknych, nowoczesnych aren z roku na tok jest coraz więcej, to i w przyszłych ulubieńców kibiców trzeba było zainwestować. Tego lata wzmacniali się niemal wszyscy, ale w dzisiejszym przeglądzie dwie ekipy, które (nie licząc beniaminków) bodaj najbardziej przebudowały swoje składy. Mowa o Fenerbahce i Bursasporze, a czwórkę uzupełnią dziś Caykur Rizespor i Eskisehispor. W przedstawianiu tych ekip pomogli mi Kaan Bayazit z Besiktas Int. i Jakub Krawczyński z GalatasarayPL.


BURSASPOR
Przybyli: Tom de Sutter, Balazs Dzudzsak, Luis Advincula, Sedat Berisha, Tomas Sivok, Tomas Necid, Mert Gunok, Dany Nounkeu, Cristobal Joequera, Sercan Yildirim (wypożyczenie), Erdem Ozgenc, Isaac Cuenca
Odeszli: Ozan Tufan, Enes Unal, Sener Ozbayrakli, Fernando Belluschi, Renato Civelli, Batuhan Altintas, Volkan Sen, Sebastien Frey, Fernandao, Samuel Holmen (koniec wypożyczenia), Cedric Bakambu 

Rezultat pierwszego spotkania: 0:1 z Trabzonsporem (w)
Prawdopodobny skład: Mert - Behih, Serdar, Sivok (Nounkeu), Erdem - Bekir (Samil), Jorquera, Josue - Dzsudzsak, De Sutter (Sercan, Necid), Advincula (Cuenca)
Moja opinia: To co wydarzyło się w tym okienku w Bursie przechodzi ludzkie pojęcie. Zgrana, kapitalnie skompletowana przez Senola Gunesa ekipa została doszczętnie rozbita. Pod koniec okienka klub próbuje panicznie łapać powstałe dziury za sporą zarobioną wcześniej sumkę, więc możemy spodziewać się jeszcze kilku transferów. Jedenastka jednak już teraz wygląda bardziej jak przypadkowe zbiorowisko niż drużyna.Rozbity absolutny trzon - Civelli, Belluschi i Volkan Sen, brak wykupienia Fernandao, opchnięte wielkie odkrycia Gunesa - Ozan i Sener i najlepiej zapowiadający się turecki snajper Enes Unal, a ostatnio wypuszczony też ostatni napastnik Cedric Bakambu. Ogromny plus za wykupienie Josue, ale reszta transferów, mimo, że nazwiska imponują, może długo nie dać wysokiej jakości. Zanim całkowicie wymieniona ofensywa się zgra, Bursa może mieć spore problemy. Całość ma ratować solidna defensywa (uchował się na szczęście kapitan Serdar Aziz) i stojący przed pierwszą poważną szansą ex-zastępca Volkana Demirela bramkarz Mert Gunok. On przez długi czas może u Krokodyli błyszczeć najjaśniej. Uwaga do składu: jeśli w drużynie sprawdzi się Isaac Cuenca, to przebojowy Advincula wróci pewnie do rywalizacji z Erdemem na pozycji prawego obrońcy.
Opinia Kaana: Bursaspor stracił wielu świetnych piłkarz, ale nabył kilku na prawdę znakomitych. Szczególnie Balazs Dzsudzsak, który jest piłkarzem godnym trójki ze Stambułu, może mieć świetne wejście. Oprócz niego piłkarze tacy jak Sivok i De Sutter mogą robić świetną robotę. Graczem wartym uwagi jest też zresztą Necid, przez co Bursa ma teraz dwóch dobrych napastników i solidną parę w obronie - Sivoka i Serdara Aziz. Swoją szansę do pokazania się wreszcie będzie miał też Mert Gunok. Ich głównym problemem będzie fakt, że mają nowego trenera i masę nowych piłkarzy, ale Ertugrul Saglam, który zna klub bardzo dobrze, powinien być w stanie szybko to ogarnąć i włączyć się do walki o czołówkę. Kto wie, być może to oni będą największą niespodzianką tego sezonu. Wydaje mi się jednak, że za Saglama nie będzie to tak przebojowa i zaskakująca ekipa jak pod rządami Gunesa. Wydaje mi się, że zajmą 4 albo 5 miejsce, ALE jeśli szybko się zgrają to przy odrobinie szczęścia mogą wskoczyć nawet do pierwszej trójki.
Opinia Jakuba: Teoretycznie bardzo osłabione odejściami Ozana Tufana, Volkana Sena i Fernandao i gdy każdy myślał, że się poddają, to ta ekipa w umiejętny sposób załatała dziury i tak naprawdę to brakuje jej ewentualnie solidnego defensywnego pomocnika by pokryć deficyty w kadrze. Poza tym, na tle Galaty w Superpucharze nie wypadli wcale źle, a będzie tylko lepiej. Trochę pewnie minie zanim Saglam znajdzie optymalną formację, ale on zna Bursę jak nikt inny. Zrobili dużo rozsądnych transferów za niskie kwoty, solidnie zbudowana linia ofensywna. Przewidywana pozycja: 4.


CAYKUR RIZESPOR

Przybyli: Patryk Tuszyński, Nika Dżalamidze, Robin Yalcin, Ahmet Ilhan Ozek, Charles Itandje, Pape Diakhate, Mehmet Akyuz, Teddy Chevalier, Liban Abdi (koniec wypożyczenia), Cumali Bisi (koniec wypożyczenia)
Odeszli: Giray Kacar, Ali Adnan, Ludovic Obraniak (koniec wypożyczenia), Engin Bekdemir, Filip Holosko (koniec wypożyczenia), Kyle Lafferty (koniec wypożyczenia), Sezer Ozmen, Serkan Kirintili

Rezultat pierwszego spotkania: 3:2 z Genclerbirligi (w)
Prawdopodobny skład: Itandje - Eren, Viera, Oboabona, Koray - Deniz (Umit), Silvestre, Sercan, Ahmet Ilhan - Chevalier, Tevfik (Mehmet)
Moja opinia: W ramach sprostowania - zdjęcie nie przedstawia Drużyny A i Mr.T. To nowe nabytki Rizesporu, potężna czarnoskóra bestia to nowy bramkarz, sprawdzany już w Turcji Itandje, a w czwórce znalazło się miejsce dla byłych graczy jaki - Dżalamidze i Tuszyńskiego. Jeśli chodzi o Polaków w Rize to zachowaliśmy status quo, wykupienie Obraniaka było za drogie, więc biało-czerwoną lukę w składzie wypełnił snajper z Białegostoku. Niestety o ile Ludo w Caykurze grał regularnie, to Tuszyński będzie miał ciężko. Sprawę trochę ułatwił mu konflikt trenera z dotychczasowym snajperem nr. 1 Leonardem Kweuke, który prawdopodobnie mimo protestów kibiców na dniach opuści drużynę. Konkurencja jednak nadal jest spora. Co do samego Rizesporu - udało się im dramatycznych osłabień (stratę Serkana wynagrodzi solidny Itandje), a Ahmet Ilhan i Chevalier mogą sporo dać drużynie. Skład jest stabilny, zgrany, ale... słabawy. W lidze są słabsze ekipy, ale piłkarze z Rize świata na razie raczej nie podbiją.
Opinia Kaana: Rizespor zrobił kilka dobrych transferów, ale wypuścił także kilku czołowych graczy. Mam c do nich trochę wątpliwości. Podobał mi się Itandje, kiedy w Turcji grał dla Konyasporu, a Chavelliera znam z ligi belgijskiej jako dobrego gracza w ataku, zarówno jeśli chodzi o strzelanie bramek, jak i - szczególnie w ostatnich latach - kreowanie. Ahmet Ilhan jest zdecydowanym wzmocnieniem, a ciekawi mnie też Robin Yalcin. Przewiduję, że skończą w dolnej połowie tabeli. Możliwe, że będą mieli tarapaty, ale nie sądzę, żeby spadli. Zajmą 12-15 miejsce. 


ESKISEHIRSPOR
Przybyli: Theofanis Gekas, Engin Bekdemir, Anil Karaer, Muarem Muarem, Emre Gungor, Cedric Mongongu, Nassim Ben Khalifa, Matias Defederico, Alpaslan Ozturk (wypożyczenie)
Odeszli: Diego Angelo, Mustafa Yumlu (koniec wypożyczenia), Ergun Teber, Hurriyet Gucer, Sezer Ozturk (koniec wypożyczenia), Serdar Ozkan, Ibrahim Sissoko, Rogelio Funes Mori (koniec wypożyczenia), Omer Sismanoglu (koniec wypożyczenia)

Rezultat pierwszego spotkania: 0:2 z Fenerbahce (w)
Prawdopodobny skład: Boffin - Kaan, Birol (Sezgin), Mongongu, Kamil - Causic, Lawal, Alpaslan (Defederico) - Ben Khalifa, Gekas, Onur
Moja opinia: W wypadku tureckich ekip tak często przychodzi mi chwalić ofensywę, która jest wzmacniana kosztem obrony, że aż dziwnie tym razem podejść mi do oceny EsEs. Tutaj sytuacja jest zgoła odwrotna. Co prawda Diego Angelo i Akaminkoto piłkarze na tyle solidni, że pozbywanie się obu tych piłkarzy (Jerry jeszcze w klubie jest, ale do rozgrywek go nie zgłoszono) budzi wątpliwości, ale Mongongu to dobry następca i w parze z Birolem Parlakiem w środku obrony powinien robić robotę. Dobry jest bramkarz, przyjemne boki defensywy, bardzo ciekawy środek pola. Tylko co potem? Gekas może być strzałem w dziesiątkę, ale i kompletną klapą. W Turcji trafia często, ale jeśli nie zdobywa bramek to praktycznie go nie widać. Ben Khalifa w debiucie nie zachwycił, a jeszcze większy problem jest z drugą stroną. Na prawym skrzydle nie ma komu grać. Dosłownie. Próba z Onurem Bayramoglu w meczu z Fenerbahce nie wypaliła, ale trener nie ma zbyt wielu alternatyw. EsEs muszą pozyskać piłkarza na tą pozycję bo inaczej mogą mieć na prawdę spore problemy ze zdobywaniem bramek. Z jednym wyłączonym skrzydłem ciężko jest lecieć po zwycięstwa.
Opinia Kaana: Prykro mi to mówić, bo bardzo lubię Eskisehirspor, ale dla mnie w obecnej chwili to oni są głównym kandydatem do spadku. Stracili sporo w defensywie pozbywając się Diego Angelo, nawet biorąc pod uwagę to, że w dwóch ostatnich sezonach nie grał zbyt wiele. Wygląda też na to, że drużynę opuści Jerry Akaminko. Kupili dobrego napastnika, jakim jest Theofanis Gekas, ale obawiam się, że nie zadbali o wystarczającą jakoś jeśli chodzi o kreatywnych graczy.  Sissoko był dla nich ważnym graczem i pozostaje wierzyć, że Defederico będzie w stanie go zastąpić. Ben Khalifa nie wygląda na piłkarza na poziomie SuperLig. Ich defensywa też wygląda niepewnie. Zrobili na mnie bardzo kiepskie wrażenie na otwarciu z Fenerbahce, gdzie według mnie Fener było spokojnie do ugryzienia, ale kiedy tylko Eskisehirspor miał szansę zdawał się nie wierzyć, że mogą strzelić gola. Jeśli będą grali tak samo w innych spotkaniach to z całą pewnością czekają ich tarapaty. Ich największym atutem są kibice, którzy zapewnią przyzwoitą zdobycz punktową na własnym terenie. Nie wiem jednak czy to wystarczy. Przypuszczam, że skończą między 12 a 17 miejscem. Mam nadzieję, że zostaną w lidze, bo to ekipa, która nadaje rozgrywkom kolorytu.


FENERBAHCE

Przybyli: Jozef de Souza, Simon Kjaer, Ozan Tufan, Robin van Persie, Nani, Fernandao, Sener Ozbayrakli, Fabiano (wypożyczenie), Abdoulaye Ba (wypożyczenie), Ozan Tufan, Volka Sen, Miroslav Stoch (koniec wypożyczenia)
Odeszli: Emanuel Emenike (wypożyczenie), Dirk Kuyt, Mert Gunok, Pierre Webo, Egemen Korkmaz, Selcuk Sahin, Emre Belozoglu, Bekir Irtegun


Rezultat pierwszego spotkania: 2:0 z Eskisehirsporem (d)
Prawdopodobny skład: Volkan (Fabiano) - Caner, Kjaer, Bruno Alves (Abdulaye Ba), Sener (Gokhan) - Diego (Alper), Mehmet (Ozan), Jozef (Meireles), Nani (Volkan) - van Persie, Fernandao (Sow)
Moja opinia: Boje się trochę całkowitej deklasacji. Fenerbahce mistrzem powinno być spokojnie już w ubiegłym sezonie, jeszcze przed tymi spektakularnymi transferami.Teraz walczyliby o 3 tytuł z rzędu. Głównym winnym tego, że stało się inaczej, jest Ismail Kartal, który wybitnym szkoleniowcem raczej nigdy nie będzie. Kiedy jednak już tego lata rozpoczęła się ta fala głośnych nazwisk trafiających na Sukru Saracoglu (tfu! Ulker Stadium, bo arena FB zdążyła ostatnio zmienić nazwę) to ze zdumienia przecierałem oczy. Nie wiem czy jakaś inna drużyna w całej Europie miała lepsze okienko. Oprócz nazwisk takich jak van Persie, Nani czy Kjaer, Żółte Kanarki zgarnęły wszystkich najlepszych piłkarzy bardzo mocnego w zeszłym sezonie Bursasporu. Głębie składu pięknie zwiększają wypożyczenia z FC Porto, a niezłą jakość powolutku zaczyna sygnalizować najdroższy nabytek FB w tym oknie - wcześniej raczej anonimowy Josef de Souza. I to wszystko nie kosztem długoletniego zadłużenia, tylko sprytnego zabiegu. FB gigantycznej fortuny nie wydało, całość zwróciła się z kilkukrotną przebitką poprzez sprzedanie praw do nazwy stadionu, a pensje nowych gwiazd zostały pokryte przez pozbycie się podstarzałych asów. Z Fener odeszli sami dobrzy gracze. W tym nowym FB byliby jednak niewystarczająco dobrzy. Reasumując - nie widzę w tym sezonie innej możliwości niż mistrzostwo wracające właśnie na tą stronę Stambułu. Kanarki powinny wygrać je nawet drugim składem, bo i on jest tu niezwykle mocny. Jak tylko się zgrają, to w tym sezonie mogą zawojować nie tylko rozgrywki w Turcji, ale i Ligę Europy.
Opinia Kaana: Fenerbahce zrobiło najgłośniejsze transfery tego lata, oskubując Bursaspor jak kurczaka i sięgając po kilku graczy z najwyższej półki, takich jak RVP, Nani czy Kjaer. Ze składu wyleciało wielu innych graczy, którzy musieli zrobić miejsce nowym nabytkom. Plusem jest to, że pięciu nowych graczy FB grało ze sobą wcześniej w Bursie. Myślę jednak, że Fenerbahce może brakować zaangażowania i parcia na zwycięstwo jakie mieli Egemen, Kuyt i Emre. Najwięcej moich wątpliwości budzi ich trener, który według mnie nie jest szkoleniowcem potrafiącym udźwignąć mogące się nadarzyć kłopoty. Do momentu, aż wszystko będzie szło dobrze, Pereira powinien spisywać się dobrze. To trochę jak ze Slavenem Biliciem. Jeśli jednak coś zacznie się sypać, on może wywrócić zespół do góry nogami. Niezależnie od tego, myślę, że wygrają ligę lub skończą na drugim miejscu.
Opinia Jakuba: Jak pokazał mecz z Szachtarem, jednak rozpoczęty wcześniej sezon wiele daje w kwestii rytmu drużyny. Nawet kompletując wszystkie transfery wcześnie, Fener nie udało się awansować do LM, aczkolwiek nie znaczy to, że ta drużyna jest bezwartościowa. Dokupiono aż 10 zawodników, więc potrzeba im czasu na zgranie się. Van Persie jeszcze nie jest do końca gotowy, ale bryluje za to Diego. Gdy już RVP wskoczy do XI, to ci dwaj będą się "gryźć". Ogólnie zapowiada się fascynujący team, ale potrzeba trochę poczekać na pełne efekty. Jeśli chodzi o ich okno transferowe, to zrobili przemyślane, mądre transfery - nie tylko zakupy, ale także odejścia. Przewiduję, że wygrają ligę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz