piątek, 21 sierpnia 2015

Skarb kibica w wersji mikro. Co zmieniło się latem? Galatasaray, Gazientepspor, Genclerbirligi, Kasimpasa, Kayseripsor


Mistrzowie i beniaminkowie przed startem okna transferowego zawsze mają poważną zagwozdkę. Z jednej strony logika podpowiada, że skoro ich ekipy tak świetnie spisały się w ubiegłym sezonie, to nie ma sensu zbyt wiele zmieniać, bo istnieje ryzyko, że skrzętnie zbudowana potęga zdolna do odnoszenia sukcesów po prostu się rozleci. Z drugiej - i jednych i drugich czekają nowe wyzwania, więc w głowie włącza się lampka sugerująca, że potrzebni są nowi gracze, którzy ułatwią osiąganie sukcesów także na tych nowych polach. Efekty czasem są imponujące, ale równie często (jeśli nie częściej) fatalne. I to niezależnie od tego, którą ze wspomnianych dróg się wybierze.

Jak będzie w tym sezonie? Całkowicie inne drogi wybrał zwycięzca ligi Galatasaray i wracający do najwyższej klasy rozgrywkowej Kayserispor. Kto wyjdzie na tym lepiej i sumienniej wypełni oczekiwania na ten sezon? Sprawdźmy. Do tych dwóch ekip w dzisiejszym przeglądzie dołączą jeszcze szykujące się do pierwszych derbów od lat Genclerbirligi, mający na koncie fatalny start sezonu Gazientepspor i Kasimpasa, która może sporo namieszać. Tradycyjnie już opinią wsparli Kaan Bayazit z Besiktas Int. i Kuba Krawczyński z GalatasarayPL.


GALATASARAY

Przybyli: Lukas Podolski, Lionel Carole, Bilal Kasi, Jose Rodriguez, Jem Karacan
Odeszli: Nordin Amrabat, Bruma (wypożyczenie), Goran Pandev, Gokhan Zan


Rezultat pierwszego spotkania: 2:2 z Sivassporem (w)
Prawdopodobny skład: Muslera - Telles, Semih (Hakan), Chedjou, Sabri (Tarik) - Selcuk (Rodriguez), Melo (Bilal), Sneijder - Podolski, Burak, Yasin (Olcan)
Moja opinia: Jestem wielkim fanem zatrzymywania trenera, który zdobył mistrzostwo w drużynie. Tym razem Galata okazała się wyznawać tą samą zasadę co ja. Problem w tym, że akurat w tym wypadku się nie sprawdziła. Szkoleniowcem GS jest bowiem Hamza Hamzaoglu, który w tym okienku pokazuje, że drużyna z tej półki po prostu nie jest dla niego. Mistrz Turcji co prawda praktycznie się nie osłabił, ale w sytuacji w której wszyscy bezpośredni rywale szaleli na rynku transferowym, stagnacja nie była raczej dobrą taktyką. Sporym wzmocnieniem będzie Podolski, który już pokazuje, że wciąż potrafi kopać. Według mnie ściągnięcie Bilala jest całkowicie wytłumaczalne i "turecki Sebek Mila" jak go nazywam, zasługuje na szansę po rewelacyjnym sezonie jaki miał w Akisharze. Ciekawym piłkarzem może być młodzik z Realu Jose Rodriguez, choć trzeba przyznać, że w wypadku tego transferu Galacie do naprawdę potężnego wzmocnienia zabrakło jednej literki ;). Bardzo boli kolejne wypożyczenie Brumy. To zawodnik za potężną forsę, któremu wróżono wielką karierę, a w Stambule chyba już niestety przestali wierzyć, że da się na nim sporo zarobić. GS utrzymało Muslerę, Tellesa, Sneijdera i Buraka, a z takimi graczami wciąż są skazani na grę o najwyższe cele, ale szczególnie do powrotu Semiha i wyklarowania się sytuacji z Melo (który co prawda podpisał nowy kontrakt, ale na otwarcie ligi nie zagrał) mogą mieć problemy. Z tą dwójką powinni walczyć o wicemistrzostwo, szczególnie jeśli jeszcze się wzmocnią. Jeśli informacje o powrocie Melo do składu się nie sprawdzą, a Hamza nie sięgnie już po nikogo nowego, to czuję w kościach klapę jak ta z zeszłorocznej fazy grupowej LM i największe tarapaty w lidze od dawna. Może ich nawet zabraknąć na podium.
Opinia Kaana: Pomimo wygrania przez nich podwójnej korony i Superpucharu w ubiegłym miesiącu z Bursasporem, nie spodziewam się zbyt wiele po Galatasarayu. Mówiąc szczerze przypuszczam, że znów poważnie zawiodą w Europie, podobnie jak to miało miejsce przed sezonem. W weekend nie wygądali zbyt dobrze w meczu z Sivassporem, a ich nowe nabytki, z wyjątkiem Podolskiego, spisały się rozczarowująco. Carole i Rodriguez nie są według mnie piłkarzami na poziomie GS i myślę, że Galata będzie miała poważne problemy z zakwalifikowaniem się do ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. To zależy przede wszystkim od tego, jak nowi gracze Besiktasu i Fenerbahce wejdą w drużyny, ale przypuszczam, że obecni mistrzowie zajmą w tym sezonie 3 lub 4 miejsce.
Opinia Jakuba: Mistrzowie kraju nie popisują się transferami, po części ze względu na FFP, po części z niekompetencji i braku wizji. Hamzaoglu jest konserwatywny - zniesiono limit obcokrajowców, a w ogóle z tego nie korzysta. Jeśli nie zostaną załatane kluczowe pozycje - może być powtórka z rozrywki w LM. Jeśli przyjdą jeszcze nowi gracze, to drużyna może się nie zgrać na czas, a to będzie także niekorzystne.Okienko transferowe na razie wyjątkowo słabe, jeden Podolski wiosny nie czyni, Carole jest solidny ale z kolei Jose Rodriguez może być mega-talentem. Przewidywana pozycja: 2.


GAZIENTEPSPOR

Przybyli: Ismail Haktan Odabasi, Mehmet Sedef, Anton Putilo, Abuda, Daniel Larsson, MarcalOdeszli: Gilles Binya, Gokhan Suzen (koniec wypożyczenia), Senol Can, Chico (koniec wypożyczenia), Luis Leal (koniec wypożyczenia) 






Rezultat pierwszego spotkania: 0:3 z Kasimpasą (d)
Prawdopodobny skład: Karcemarskas - Marcal, Arokoyo (Vranjes), Elyasa, Baris - Camara, Erdem, Putilo (Abuda), Mustafa (Larsson) - Chibuike, Muhammet
Moja opinia: Genialny pomysł z trenerem, który poza przyjemną karierą piłkarską w barwach Besiktasu, nie ma się praktycznie kompletnie czym pochwalić, musiał skończyć się katastrofą. Mutlu Topcu pracę straci pewnie jeszcze w tej rundzie, ale Gazientepspor zostawi w stanie, który może przynieść im sporo nerwów. Dobry bramkarz, poważne wzmocnienie w postaci podstawowego LO Benfiki z zeszłego sezonu Marcala i niezmiennie solidni napastnicy, to zdecydowanie za mało żeby myśleć o ligowych sukcesach. Jeśli dodamy do tego świetne pomysły nowego szkoleniowca (np. skrzydła z anonimami: 20-letnim Camarą i 19-letnim Orkanem Cinarem), którymi błysnął już w otwarciu z Kasimpasą, to koniec będzie dokładnie taki jak w pierwszym meczu. Gazientepspor jest w olbrzymich tarapatach - okno przyniosło kilku znośnych graczy, ale w składzie są dziury, a pomysły na ich załatanie wołają o pomstę do nieba.
Opinia Kaana: Szczerze mówiąc po ich pierwszym meczu myślę, że nadchodzą dla nich ciężkie czasy. Mają poważne problemy finansowe i ich transfery nie robią dużego wrażenia, a jednocześnie mimo solidnej postawy w zeszłym sezonie mają jeden z najsłabszych składów w lidze. Jestem niemal pewny, że w tym sezonie będą do samego końca zmagać się ze sporymi problemami i mogą nawet spaść z ligi. Skończą między 13 a 17 miejscem. 


GENCLERBIRLIGI

Przybyli: Panajotis Dimitriadis, Martin Spelmann, Walid Atta, Iasmin Latovlevici, Olafur Skulason, Johannes Hopf
Odeszli: Dusko Tosic, Ramazan Kose, Sedat Bayrak, Hakan Aslantas, Radosav Petrovic, Jean-Jacques Gosso, Aleksander Hleb


Rezultat pierwszego spotkania: 2:3 z Rizesporem (d)
Prawdopodobny skład: Ferhat (Hopf) - Latovlevici (Ugur), Atta, Ahmet Calik, Ahmet Oguz - Dimitriadis, Skulason, Spelman (Landel) - Irfan, Stancu (Berat), El Kabir
Moja opinia: To co dzieje się w Ankarze można obserwować z szerokim uśmiechem. Nie jest to jednak uśmiech radości, a raczej popularny 'śmiech przez łzy' mocno idący w kierunku 'WTF!?'. Stuart Baxter to ekscentryk, więc i podejście do prowadzenia drużyny przyniósł ze sobą dosyć oryginalne. Szkot wybrał sobie kilku graczy dawnego Genclerbirligi (głównie młode talenty, których jest tu sporo) i wymieszał ich z przyprowadzonymi ze sobą Skandynawami (i jednym Rumunem!). Ze sprowadzonych przez niego piłkarzy w pierwszej jedenastce debiutu na otwarcie sezonu nie zaliczyli tylko bramkarze (tak, jeden z nich też jest Skandynawem). Problem w tym, że armia jego anonimowych gwiazd to piłkarze raczej sporo słabsi niż istotni gracze klubu z Ankary, którzy opuścili go tego lata. W efekcie mamy szalony miks utalentowanych, perspektywicznych graczy jak Ahmet Calik, Irfan Kahveci, czy Berat Tosun ze średniakami, które prawdopodobnie niezależnie od postawy mogą być spokojni o swoje stołki w podstawowej jedenastce. Wróży to problemy, a ich zapowiedź miała miejsce już w przegranym otwarciu z kiepskim Rizesporem. Utrzymają się, ale skład z takim potencjałem zasługuje na znacznie więcej. Może Baxter pewnego dnia przejrzy na oczy i uważniej spojrzy na graczy, których w pierwszej kolejce posadził na ławce. Wtedy da się to jeszcze uratować.
Opinia Kaana: Stracili latem niezwykle ważnego gracza jakim jest Dusko Tosić, ale nabyli też kilku ciekawych zawodników. Bardzo interesujące jest to, czy Hopf wywalczy miejsce w składzie i jak będzie się spisywał między słupkami. Obecnie wydaje mi się, że Genclerbirligi może mieć trochę problemów, ale spokojnie się utrzyma. Przypuszczam, że skończą gdzieś między 11 i 15 miejscem.




KASIMPASA

Przybyli: Vasil Bozihkov, Aydin YIlmaz, Kenneth Omeruo (wypożyczenie), Abdullah Durak, Titi, Ramazan Kose, Hakan Arslan (wypożyczenie), Yonathan Del Valle (wypożyczony), Kerem Seras (koniec wypożyczenia), Olivier Veigneau
Odeszli: Ryan Babel, Baris Basdas, Alpalslan Ozturk (koniec wypożyczenia), Lasha Dvali (koniec wypożyczenia)



Rezultat pierwszego spotkania: 3:0 z Gazientepsporem (w)
Prawdopodobny skład: Issakson (Ramazan) - Veigneau, Omeruo, Donk (Titi), Veysel - Castro, Abdullah (Hakan), Scarione - Tunay (Ferhat), Adem (Derdiyok), Del Valle (Aydin) 
Moja opinia: Nie ukrywam, że zakładałem, że do tej krótkiej opinii zasiądę raczej z nastawieniem na trochę narzekania - że Babel odszedł, że nie tak miało być, że jak wracali do SuperLig to mieli ogromne aspiracje a teraz... No właśnie. Mój plan wziął w łeb, bo jak zebrały się do kupy wszystkie transfery zrobione tego lata, to po dodaniu do nich istniejącego już trzonu drużyny, wydaje się, że Kasimpasa może w tym sezonie być bardzo mocna. Kombinowali tak, że nie dość, że podstawowy skład prezentuje się świetnie, to na wielu pozycjach są jeszcze bardzo wartościowi zmiennicy. Wypożyczony z Chelsea Omeruo wydaje się być ogromnym talenciakiem, fajne wejście w sezon zaliczył wchodzący w sezon (z ławki) Dek Valle, a sporo dobrego powinien do drużyny wnieść też świeżo przybyły ograny w Ligue 1 Veigneau. W składzie pozostali znakomici Castro i Scarione, konkurencja na szpicy niezmiennie jest niesamowita (do wymienionej w składzie dwójki dochodzi przecież jeszcze Malki)... suma summarum zrobili pakę jak się patrzy. Kurcze, jeśli Riza, który miał świetny sezon z Mersinem, nie zaliczy żadnej wtopy to oni mogą być prawdziwą sensacją tego sezonu. Europa w zasięgu.
Opinia Kaana: Kasimpasa wyglądała całkiem dobrze w pierwszym spotkaniu z Gazientepsporem, ale to nadal drużyna, która nie notuje dobrych wyników na własnym stadionie. Według mnie dosyć ciężko powiedzieć czego się po nich spodziewać. Titi i Omeruno powinni być dobrymi wzmocnieniami, a i Aydin Yilmaz zaprezentował się w weekend całkiem solidnie. Nie sądzę, żeby czekała ich w tym roku walka o utrzymanie, ale nie wydaje mi się też, żeby mieli walczyć o Europę. Środek tabeli to miejsce dla nich, skończą między 9 a 14 pozycją.


KAYSERISPOR
Przybyli: Derley (wypożyczenie), Furkan Ozcal (wypożyczenie), Deniz Turuc, Mustafa Akbas (wypożyczenie), Diego Lopes (wypożyczenie), Samba Sow, Abdulaziz Demircan, Larrys Mabiala, Zeki Yavru (wypożyczenie), Hakan Arikan (koniec wypożyczenia)
Odeszli: Serdar Kulbilge, Kamran Agaev, Henrique Sereno, Berkay Can Degirmencioglu (koniec wypożyczenia), Cemil Adican, Alper Uludag, Caglar Brinci, Serkan Kurtulus, Okay Yokuslu, Abdullah Durak, Murat Akin (koniec wypożyczenia), Anil Tasdemir, Mehmet Eren Boyraz, Bobo, Mert Nobre

Rezultat pierwszego spotkania: 1:1 z Osmanlisporem (w)
Prawdopodobny skład: Hakan - Bayram, Mabiala, Simic, Zeki (Cem) - Mijailovic, Ibrahim (Sow), Lopes - Bieswar, Derley, Deniz 
Moja opinia: Kayserispor mógłby śmiało napisać poradnik jak spędzić okno transferowe po awansie, żeby nie musieć martwić się o spadek. Wracająca do SuperLig ekipa trochę nakupowała, ale ostatecznie w składzie widać równowagę, między nowymi nabytkami, a graczami, którzy wywalczyli im awans. Jeśli na wzmocnienie brakło pieniędzy, to Kayserispor postawił na wypożyczenia. W efekcie do drużyny trafiła na prawdę solidna garstka graczy, którzy powinni dać im utrzymanie. Bardzo dobrym manewrem było sięgnięcie po odchodzących z Karabuskporu Mabialę i Sambę Sow. Sporo goli powinni dać wypożyczeni z Benfiki Lopes i Derley, a także sprowadzony z Holandii błyskotliwy Deniz Turuc. W obronie sporo spokoju da wypożyczenie Mustafy Akbasa i Zekiego Yavru z Trabzonsporu. Do bramki wrócił solidny Hakan Arikan. Słowem - wszystko pięknie. Z obawy o ich losy - szkoda tylko, że zarząd postanowił podpisać kontrakt z nie generującym zbyt wielu sukcesów Tolunayem Kafkasem. Z obawy o moje sentymenty - szkoda, że Kayserispor opuścili Bobo i Mert Nobre, chętni bym ich jeszcze w SuperLig pooglądał.
Opinia Kaana: Zrobili tyle transferów, że poważnym problemem może być zgranie się  w pierwszej fazie sezonu. Nie mienia to faktu, że tego lata na prawdę się wzmocnili, bo tacy zawodnicy jak Derley czy Diego Lopes, nawet tylko na wypożyczeniu, dają gwarancję jakości. W Holandii podobał mi się też Deniz Turuc, którego z pewnością warto obserwować. Nie wydaje mi się, żeby mieli walczyć o pierwszą piątkę, jak to miało miejsce zanim spadli do 1. ligi, ale myślę, że spokojnie skończą sezon w środku tabeli, a być może nawet pozytywnie nas zaskoczą jeśli zdołają się szybko zgrać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz